Anielska Kuchnia: kwietnia 2012

Pages

23 kwietnia 2012

Duszona ryba z imbirem



Ot, takie dziwne coś. Robiłam już chyba piąty raz. Za każdym razem wychodzi nieco inne. Nie wymaga dużo pracy ani super umiejętności (których i tak nie posiadam :) ).

Składniki na 2 porcje:
- 2 cebule (u mnie tym razem czerwone)
- 2 filety rybne (najlepsze wychodzi z dorszem)
- 2 łyżeczki natki pietruszki
- pół łyżki cukru trzcinowego (użyłam zwykłego)
- 10 g masła
- kawałek świeżego imbiru (około 2 cm)
- sól i pieprz
- folia aluminiowa :)

Osuszone filety rybne układamy na odpowiednio dużym kawałku foli aluminiowej. Każdy filet osobno. Doprawiamy sola i pieprzem.

Na rybie układamy kolejno pociętą w krążki cebulę, pokrojony lub tarty imbir, posypujemy cukrem i natką pietruszki, na końcu układamy masło w plasterkach. Możemy również te składniki wymieszać w miseczce i potem nałożyć na rybę.
Zawijamy folię aluminiową pozostawiając mały otwór. Wkładamy do nagrzanego do 200 °C piekarnika na 15 min.
Podajemy samodzielnie, z ryżem lub warzywami.

Smacznego!




7 kwietnia 2012

Leniuszek

Tym razem szybki post nie kulinarny, ale nie mogłam się powstrzymać...
Tak poranki spędza Tosia :)
Szkoda, że nie da się pokazać na zdjęciu jej westchnień, kiedy trzeba pościelić łóżko i musi wstać :)


Wesołych Świąt!

Niech zajączek w koszyk wskoczy,
Mokry dyngus Cie zaskoczy,
jajko będzie smakowało,
i brzuch będzie radowało

Wesołych Świąt Alleluja !



6 kwietnia 2012

Kurczak duszony




Środowy, duszony kurczak, niby nic, a jednak coś :) Minimum pracy, maksimum smaku.
Nie ma się co rozpisywać, zachęcam do przygotowania.


Składniki:
- 8 małych udek z kurczaka (od was zależy, którą cześć udek użyjecie, każde się nadają)
- cebula
- garść rodzynek
- garść suszonych śliwek
- szklanka passaty pomidorowej
- po jednej łyżeczce: curry, gałki muszkatołowej i cynamonu
- łyżka sosu sojowego
- oliwa z oliwek
- sól


Bez zbędnych ceregieli wkładamy wszystko do dużej, głębokiej patelni, przykrywamy. Dusimy na małym ogniu, co jakiś czas mieszając i obracając udka. Gdy mięso będzie miękkie i zacznie się rozpadać, możemy wcinać :) U mnie zajmuje to około dwóch godzin.
Podajemy z czym chcemy, z ryżem, makaronem lub ziemniakami.

PS. Gdyby sos za bardzo się redukował należy delikatnie podlewać wodą lub bulionem.